W ostatnim okresie dociera do nas coraz więcej zapytań w sprawie czy brom zawarty w naszych wyrobach nie jest szkodliwy dla organizmu.
Przykładowo przytaczam pełną treść zapytań przysłanych do nas ostatnio drogą mejlową i firmowy czat.
1/. Pani Monika w mejlu z 13.11.21r pyta:
„chciałam zapytać o produkt Mgiełka Solankowa – kilku znajomych powiedziało mi, że jest tam brom, który generalnie jest szkodliwy, a w dodatku jod wypiera brom. Czy mogliby się Państwo do tego odnieść? Jak to z tym bromem rzeczywiście jest w tym produkcie ?”
2/. Anonimowy Pan z Elbląga na czacie w dniu 8 .11.21 pyta:
„Brom jest szkodliwy, czy ten z mgiełki również? “
“…w środowiskach zdrowego trybu życia do których należę mamy dużo wątpliwości co do występowania bromu w mgiełce. Dlatego chciałam podpytać. Wątpliwości biorą się z tego, że walczymy miesiącami aby usunąć jego nadmiar z organizmu a tymczasem tutaj suplementujemy go świadomie. “
3/. Pani Martyna na czacie w dniu 12.11.21r pisze
„Jestem zainteresowana zakupem Państwa produktów. Szczególnie interesuje mnie mgiełka zabłocka jodowo-bromowa. Słyszałam bardzo dobre opinie o tym produkcie jednak niepokoi mnie obecność bromu. Czy stosowanie takich inhalacji jest bezpieczne??? Brom jest pierwiastkiem toksycznym i zastanawiam się czy jego obecność w produkcie nie wpłynie w konsekwencji negatywnie na zdrowie???? Z góry dziękuję za odpowiedź. “
To tylko przykładowe zapytania i to wyłącznie z 1 tygodnia.
Skąd się one biorą ? Skąd nagle takie obawy ? Jak można przypuszczać, że ktoś świadomie i celowo truje bromem ludzi ?
Pani Monika nie tylko nie stosowała Mgiełki ale nawet nigdy nie miała jej w ręce. Ale pomimo tego w oparciu o to co usłyszała od kilku znajomych poczuła się bardzo zaniepokojona i zarządała wyjaśnień czy w Mgiełce rzeczywiście jest “generalnie szkodliwy brom”. Twierdzi Ona że jod wypiera brom. W rzeczywistości jest odwrotnie. Już to najlepiej świadczy o jej kompetencjach w sprawie. Tym bardziej że nikt nie ukrywa zawartości bromu w Mgiełce bo jest on w nazwie wyrobu i na etykiecie podana jest jego dokładna ilość.
Pan z Elbląga jest bardziej merytoryczny. Jest zaskoczony tym, że środowisko do którego należy walczy z bromem (którego rzekomo mają nadmiar w organizmie) a tymczasem ktoś proponuje jego suplementację.
Z kolei Pani Martyna idzie jeszcze dalej. Wprawdzie słyszała bardzo dobre opinie o Mgiełce i nawet zamierza ją kupić ale obawia się czy robienie inhalacji z uwagi na brom będzie bezpieczne?
Zatem – co z tym bromem
Na naszej stronie https://zablocka.pl/pl/strona/obalamy-mity
w zakładce Brom szkodzi starałem się rozprawić z tą tezą.
Tutaj postaram się ją rozwinąć.
Każda substancja także brom może być lekarstwem lub trucizną. Wszystko zależy od tego jak i w jakim stężeniu będzie aplikowana.
Brom w organizmie wywołuje konkretne właściwości fizyko chemiczne.
Wpływa na układ nerwowy. Łagodzi napięcie nerwowe, seksualne i stres. Działa uspokajająco i antydepresyjnie. Ułatwia zasypianie i likwiduje problemy ze snem. Rozszerza oskrzela i ułatwia oddychanie. Jest składnikiem wielu leków na astme. Zapobiega po wysiłkowemu skurczowi oskrzeli. W większych dawkach zmniejsza wytwarzanie testosteronu.
W praktyce brom największe zastosowanie ma w terapii astmy i dróg oddechowych, gdzie aplikowany jest drogą wziewną a więc z pominięciem układu pokarmowego.
Natomiast w lecznictwie sanatoryjnym powszechnie stosowane są sole i solanki jodowo-bromowe w terapii chorób reumatycznych i dróg oddechowych.
Od wieków stosuje je większość uzdrowisk, że wymienię tylko przykładowo: Świnoujście, Kołobrzeg, Ustka, Sopot, Rymanów, Iwonicz, Ustroń, Goczałkowice itd. Corocznie z zabiegów kapielowych i inhalacji korzysta tam miliony ludzi. Wracają do domów zadowoleni z poprawy zdrowia i chętnie zapisują się na kolejne turnusy.
Jak to więc jest możliwe, że nikt z nich nie zatruł się “szkodliwym” bromem ?
Dlaczego ci ludzie nie tylko nie umarli ale nawet czują się lepiej ?
Oczywiście latwo jest wyśmiać anty bromowców bo w dzisjejszych czasach w internecie można znaleść informacje o szkodliwości wszystkiego – nawet mleka. Ludzie przedkładają opinie celebrytów nad wiedzę ekspertów. Dlatego modelki zwykle wypowiadają się nie w sprawie ubrań tylko globalnego ocieplenia czy covid 19, a piosenkarki nie o muzyce tylko o rozbrojeniu, demografii lub rolnictwie. Nie odbieram im prawa wypowiadania się w tych sprawach – jak każdy mają prawo do swoich poglądów.
Ale te 3 osoby których zatroskane pytania przytoczyłem na wstępie nie biorą się z nikąd. Ktoś zasiał w nich ziarno lęku o szkdliwości bromu. I to do tego stopnia, że nawet dopuszczają oni myśl – że celowo trujemy bromem. Nie posiadają oni wiedzy chemicznej ani farmaceutycznej, nie stosowali też nigdy naszych wyrobów. Ale mają bardzo poważne obawy które artykułują tylko w opariu o to, że kiedyś, ktoś, coś powiedział i to im wystarczy. Czują się członkami społeczności zdrowego stylu życia w której brom posądzany jest o wszelkie możliwe zło. Trudno jest im przyjąć do wiadomości i zaakceptować fakt, że brom może mieć też korzystne działanie. Przpadek Pani Martyny jest znamienny. Słyszała ona wiele pozytywnych opinii o Mgiełce, a mimo tego żąda potwierdzenia od nas czy na pewno brom w niej zawarty jej nie zaszkodzi ?
Ktoś na FB zapytał nas nawet “dlaczego dodajemy szkodliwy brom do Mgiełki ?”
Doprawdy trudno o większą bzdurę.
Dlatego podaję kilka faktów.
Zabłocka Mgiełka solankowa jodowo-bromowa jest kopaliną leczniczą którą wydobywamy z głębi ziemi. Posiada ona unikatowy i wyjatkowy na skalę światową skład chemiczny, w tym znaczne stężenia jodu, bromu wapnia, magnezu i ponad 60 innych pierwiastków. Ta kompozycja minerałów powoduje, że posiada ona wybitne właściwości w terapii: gardła, zatok, oskrzeli i płuc. Jest ona produktem naturalnym i nie jest do niej nic dodawane.
Wydobycie prowadzone jest na podstawie koncesji wydanej przez organ Państwa. Posiada ona też dokument potwierdzajacy jej właściwości lecznicze podpisany przez profesora medycyny o specjalnosci balneologia.
Na etykiecie podany jest podstawowy skład chemiczny. W tym zawartość bromu więcej niż 120 mg na 1 litr. Mgiełka nie jest produktem spożywczym. Wykorzystywana jest do inhalacji, parówek i płukanek. Po wykonanej inhalacji lub parówce większość bromu dalej pozostanie w roztworze. Zbiorniczek na inhalacje zwykle ma pojemność zaledwie kilku mililitrów. Nie ma więc możliwości aby jednorazowo organizm wchłonął te 120 mg bromu. Jest on wdychany i wydychany, a jedynie mała jego część kilka mikrogramów pozostaje w płucach. I jest to wystarczajaca dawka aby nastapił proces leczniczy.
Drodzy anty bromowcy.
Rozumiem wasz dysonas poznawczy.
Wiem, że niezwykle trudno jest pogodzić żarliwą wiarę w cokolwiek z niepodważalnymi faktami.
Każdy ma prawo wierzyć w co chce. Wy także.
Ale zanim przyłączycie się do krucjaty anty bromowej i zaczniecie rozpowszechniać anty bromowe treści zadajcie sobie kilka pytań np:
1/. Jaką macie wiedzę, wykształcenie i kompetencje merytoryczne ?
2/. Czy osobiscie przeprowadzaliście jakiekolwiek badania ?
3/. Czy jesteście gotowi ponieść konsekwencje prawne i finansowe rozpowszechniając treści które mogą godzić w zdrowie a zwłaszcza interesy ekonomiczne innych ?
4/. Czy aktualna a zwłaszcza Wasza wiedza dot. chemii pierwiastków na pewno jest wystarczająca ?
5/. Czy brom występujący w postaci soli to na pewno to samo co występujący w postaci wolnej ?
6/. Jaka jest dawka toksyczna bromu ?
7/. Czy znacie osobiście kogoś kto zmarł lub uierpiał z powodu bromu ?
8/. Dlaczego NFZ kieruje ludzi do sanatoriów, gdzie masowo wykonuje się zabiegi w solankach jodowo-bromowych ?